Idzie wiosna, zbliża się Wielkanoc, no to ulepiłam kurę. Pokazałam Panu Słowikowi, a ten zawołał "Jezusie slodki"!! i oznajmił, ze jejmość jest psychodeliczna i że się jej boi. Czym prędzej pokazał ją w pracy, gdzie podobno zrobiła furrorę. No to dorobiłam jej koleżanki, w kupie raźniej, no i naprawdę można się przestraszyc :))
Kokoszki się suszą i czekają na pierwszy wypał. Myslicie, ze serio są straszne? Podobno co w głowie, to i w rękach, hy hy hy....;))
Są genialne! Pewnie gdy je poszkliwisz zmienią wyraz ale w tym twórczym momencie podobają mi się bardzo, bardzo.
OdpowiedzUsuńMają bardzo skupione spojrzenie. :)
Dzięki Dominiko, mnie się tez podobaja najbardziej w takiej formie, czasem szkliwienie psuje caly efekt:)
UsuńSą poważne. Myślę, że się zmienią. Świat poznają, rozchmurzą się. Tak w ogóle to ja kury uwielbiam, i te już mi się podobają bardzo!
OdpowiedzUsuńJuz sie rozchmurzyly, ale chyba stracily na powadze:) pozdrawiam serdecznie!
UsuńŚwietne są te kwoczki!!!:) ..a może dlatego wydawały się straszne, bo w takim klimacie mrocznym je przedstawiłaś;) hihi:))) ..i myślę, że jak dostaną kolorów (nie tylko po wypieku;) to od razu uśmiech się u nich pojawi;)
OdpowiedzUsuńSuper kuraki:) Pozdrawiam!!:)
Ten mroczny klimat jakos tak sam wyszedl, zdjecia robione w " bialy dzien", chyba tak mialo byc;)
UsuńFantastyczne kurki! Może mają trochę obłąkane oczka, ale przez to są cudowne!
OdpowiedzUsuńHehe, oblakane to dobre okreslenie, dzieki:)
UsuńWg mnie kurki wyglądają bardzo sympatycznie.
OdpowiedzUsuń:)) pozdrowienia!
UsuńHehe jak zawsze mi się podoba ale kury sa raczej czegoś wystraszone albo może zdziwione:)
OdpowiedzUsuńMysle, ze predzej zdziwione, staralam sie ich nie straszyc rosolem;)
UsuńŚwietne..wyglądają jakby jajo miały zaraz znieść...mój synek też robi duże oczy jak zbliża się pora na nocnik..heheh.. pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHehe, szkoda,ze jaj nie znosza, na Wielkanoc bylyby jak znalazl, Pozdrowienia Kasiu:)
UsuńO Mamo:)) Cudne są! Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńDzieki, pozdrowienia:))
UsuńNiezwykłe;)
OdpowiedzUsuńMusisz wiedzieć, że ja od dziecka panicznie boję się kur i ptactwa wszelakiego. Ale te kokoszki po prostu rozbawiły mnie do łez!!! Nie powiem z czym mi się skojarzyło to coś, co wisi im pod dziobem - powiesz zaraz że głodnemu chleb na myśli :)))) Aż spłonęłam rumieńcem..... Eh :)
OdpowiedzUsuńAle ogony mają przepiękne! Naprawdę. Świetny wzór!
Nooo, to moze teraz przekonasz sie do kur:) a jesli chodzi o skojarzenia to musze przyznac, ze i mnie TO przyszlo do glowy, hehe, az sie zaczelam zastanawiac, czy nie przegielam troche...ale nie moglam sie powstrzymac;)) usciski!!
UsuńNo i jeszcze sesję potwierdzającą psychodeliczność im zrobiłaś! ;D Obłędne są! Ciekawa ich jestem jak nabiora kolorów :))) Buziaki!
OdpowiedzUsuńZdjecia same tak wyszly, dorwalam prawdziwy aparat no i prosze, od razu widac, ze to nie zdjecia robione telefonem, a robione w bialy dzien! Buziole!
UsuńDzie tam straszne! Troche podobne z twarzy do tych z Uciekajacych kurccakow, ale po wypaleniu beda cudnee:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie! Nie moglam skumac, ze mi cos przypominaja. Ale nie ulega kwestii, ze wyraz " twarzy" maja iscie kurowaty:)
Usuń