Trochę lepię (na horyzoncie kolejna impeza, tym razem Urban Summer Festival w Łodzi, gdzie będę ze swoją "wystawką"), trochę szyję, trochę usiłuję zrobić coś w ogródku. No wiecie, takie tam;)
Przy okazji zapraszam na mój instagram- tak, tez jestem maniaczką :)
Coś weny nie mam na pisanie, więc może juz skończę na dzisiaj i weny poszukam;)
Tymczasem kilka obrazków.
Super ujęcia :) I słodkie te domeczki! :) No ja też zaczynam coraz bardziej intensywnie myśleć o założeniu Insta... ;) Miłego! :)
OdpowiedzUsuńMilego:) a insta fajnie zachowuje chwile, robie mnostwo zdjec a potem do nich nie wracam, a na insta czesciej przegladam:) usciski!
UsuńHehe, no teraz mnie olsniło na nasze 'takie tam' ;)))
Usuń...a ja o uszyciu kołderki a la Irka :)
OdpowiedzUsuńBede zaszczycona:)
UsuńCudne zestawienia Irenko:)
OdpowiedzUsuńKordelka, domki, uwielbiam i juz!
Dziękuję Kasiu, ściskam! :*
UsuńLep, lep, uwielbiam Twoje ulepianki :) ...lece na instagram :)
OdpowiedzUsuń:))))
UsuńJa znowu sie zakochałam. Kołderki i domki, normalnie zazdrszcze tych talentów i wyczrowanych cudności.
OdpowiedzUsuńp.s pisze jedna reka :)
a na domek wieszaczek juz sie przyczajam :)
Ty jestes równie utalentowana :)) P.s. Cieszę sie, że dajesz radę pisać jedną reką :)))
UsuńPiękne rzeczy tworzysz, właśnie wpadłam na Twój blog, jestem zachwycona :) Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Ja tez byłam u Ciebie, bardzo inspirujący i radosny blog! Pozdrawiam serdecznie!
UsuńNie da się inaczej tego nazwać jak sielanka ;)
OdpowiedzUsuń