czwartek, 26 września 2013

ŻOŁĘDZIOWE WARIACJE


Wiecie, chyba troszkę mi odbiło...co widać na zdjęciach;) Po prostu zakochałam się w tych kolorowych żołędziach, zwłaszcza ceramicznych, ale właściwie we wszystkich. Oczywiście mam wrażenie, że ja ostatnia "odkryłam" żołędzie szydełkowe, ale i tak miałam niebywałą frajdę robiąc je. Uwielbiam też te ceramiczne-  na szkliwach nie można polegać - zawsze wyjdzie coś ciekawego po połaczeniu dwóch lub kilku szkliw. 
Zapraszam do oglądania, a jeśli ktoś ma ochotę to do zamawiania. Szydełkowe i filcowe od ręki, ceramiczne na zamówienie- zrobienie ich troszkę dłużej trwa;)
































































P.S. Ceramiczne listki też są do kupienia, niedługo będzie o nich post:)

12 komentarzy:

  1. Ireczko, jakie piękne, kolorowe szaleństwo! Taka energia emanuje z Twoich żołędzi, że łatwiej będzie przetrwać tą jesienną szarugę co zza okna się wdziera. :)
    Kochana, rób jakieś małe żołędziowe candy, to od razu skoczą statystyki Twojego bloga. Ja już składam deklarację, że podlinkuję. :)
    uściskuję!
    dominika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana dziękuję!! Trochę koloru było mi potrzebne, a candy właśnie żołędziowo-listkowe chcę zrobić, już niedługo, tylko muszę żołedzie "dorobić":) Uściski!

      Usuń
  2. Jakie śliczne żołędzie! Te ceramiczne mieszane kolory to już zupełna bajka:):) Pozdrawiam ciepło!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki!:) Strasznie lubię eksperymentować ze szliwami, nigdy nie wiadomo co wyjdzie:)

      Usuń
  3. One sa takie smieszne i sliczne.Od razu poprawily mi humor:))
    Ja mam plany co do tych cudaczkow.Dam znac::))

    OdpowiedzUsuń
  4. O rany. Fantastyczne . Chcę bardzo. A te listkowe talerzyki.Zakochałam sięod pierwszego wejrzenia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zakochałam się w twoich liściach, żołędziach... piękności!

    OdpowiedzUsuń
  6. Och, wzdycham z zachwytu! Wszystkie tak piękne, że dzięki Tobie polubiłam jesień. Pozdrawiam serdecznie utalentowana kobieto i zapraszam do siebie na candy.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz!